K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Filharmoniczne poruszenie

0

W miniony piątek, 18 marca, w słupskiej filharmonii odbył się koncert zatytułowany „Wiosenne poruszenie…”. Publiczność usłyszała m.in. słynną suitę z opery „Carmen” Georgesa Bizeta. Solistą koncertu był ceniony puzonista Jarosław Meisner, a orkiestrę już po raz kolejny poprowadził dyrygent wizytujący Szymon Morus.

Piątkowy koncert rozpoczął się nietypowo od wykonania utworu „Melodia” ukraińskiego kompozytora Myrosława Skoryka. Utwór ten został napisany w 2014 roku, kiedy Rosja dokonała aneksji Krymu, i został wykonany w geście solidarności i poparcia dla Ukrainy we wszystkich filharmoniach na świecie. Następnie rozpoczął się właściwy koncert zatytułowany „Wiosenne poruszenie…”. Na początku wybrzmiała urokliwa suita orkiestrowa włoskiego kompozytora Ottorino Respighiego „Gli uccelli” – „Ptaki”. Następnie na scenie pojawił się solista koncertu, wybitny puzonista Jarosław Meisner, który zaprezentował III-częściową kompozycję Adama Wesołowskiego, zatytułowaną „Euphory concerto” na puzon i orkiestrę.

Wiadomo, wiosna – euforia. I sam tytuł koncertu bezpośrednio nawiązuje do odczucia euforii. Jak rozmawiałem z kompozytorem, to trzy części mają ukazywać różne oblicza euforii, jaka w nas zachodzi – mówi puzonista Jarosław Meisner. – Pierwsza jest spokojna, to melodia, która doznaje jakiegoś swojego rodzaju uniesienia. W drugiej części ta euforia ulega przeobrażaniu się w swoistą groteskę, w jakiś humor, a trzecia część to jest już euforia rozumiana jako wirtuozeria, szaleństwo, upust emocji. I właśnie tego rodzaju zabiegi kompozytor zastosował poprzez różne preparowanie instrumentu, uderzanie z drugiej strony tego instrumentu, poprzez stosowanie różnego rodzaju sposobów wydobycia dźwięków, tak jak uderzaniem języka o podniebienie. Natomiast w pierwszej części bardzo ciekawym zabiegiem jest nucenie, które kompozytorowi przypomina właśnie euforyczne odczucia podczas np. słuchania jakiejś melodii w radiu i swobodne jej nucenie. W tej pierwszej części pojawia się taki motyw, że puzon jest wykorzystywany do prowadzenia linii melodycznej przy jednoczesnym śpiewaniu.
Po brawurowym wykonaniu tego utworu przyszedł czas na słynną, niezwykle barwną i energetyczną
suitę z opery „Carmen” Georgesa Bizeta. Muzycy z Filharmonii Sinfonia Baltica dostarczyli publiczności wiele emocji. Usłyszeć można było najsłynniejsze motywy tej opery w wersji koncertowej. Orkiestrę już po raz kolejny poprowadził dyrygent wizytujący – Szymon Morus.

Kolejny koncert w słupskiej filharmonii odbędzie się już w najbliższy piątek, 25 marca, o godzinie 19. Publiczność będzie miała okazję wysłuchać m.in. uwertury „Bajka” Stanisława Moniuszki oraz suity „Peer Gynt” Edvarda Griega. Partie solowe na flecie poprzecznym wykona uznawany za jednego z najwybitniejszych flecistów na świecie Łukasz Długosz. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.