Trwają prace nad koncepcją rewitalizacji Podgrodzia. W jednym z jego starszych obiektów u zbiegu ulic Pobożnego i Armii Krajowej ma powstać Centrum Podgrodzia. Odtworzenie historycznej zabudowy budynku wraz z przydomowym ogródkiem wiązać się będzie z odgięciem łuku drogi.
Podgrodzie zakreśla swoje granice od ulicy Partyzantów w Słupsku na wschód, łącząc obszar charakterystycznej historycznie zabudowy ulic Henryka Pobożnego, Szkolnej Sierpinka, Marii Skłodowskiej-Curie, Dąbrówki czy Świętego Piotra. Miasto przygotowuje się do opracowania koncepcji rewitalizacji tego terenu. W ubiegłym roku Słupsk znalazł się w pilotażowym programie Narodowego Instytutu Dziedzictwa „Wzorcowa rewitalizacja”, którego celem jest wsparcie samorządu w procesie planowania i wdrażania tych działań. Współpraca przynosi wymierne korzyści.
– Będą np. robione odkrywki dotyczące pierwotnej kolorystyki zarówno elewacji, jak i zachowanej oryginalnej stolarki okiennej, stolarki drzwiowej. Tutaj na razie wytypowano pięć charakterystycznych, bardzo cennych na Podgrodziu kamienic. Inne pole tego wsparcia Narodowego Instytutu Dziedzictwa to m.in. zlecona kwerenda materiałów historycznych, bo chcemy właśnie w ramach tych działań rewitalizacyjnych jak najwięcej tego, co oryginalne, tego, co szlachetne na swój sposób, co świadczy o historii tego miejsca zachować – mówi Paweł Krzemień, kierownik Referatu Rewitalizacji UM w Słupsku. – A że Podgrodzie zaczyna być jednak miejscem prowadzenia intensywnych procesów inwestycyjnych, musimy niejako wykonać taki wyprzedzający ruch i już te aspekty historyczne w planach mieć. I tutaj naprawdę dziękujemy, że instytucja podległa pod Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, po pierwsze, wybrała Słupsk na miejsce prowadzenia tego typu działań, po drugie, że finansuje to ze swoich środków, bo od razu dodam, że z pieniędzy miejskich ani złotówka na to nie jest wydawana. I mam nadzieję, że jak już przyjdzie do realizacji tych wszystkich planów, mam nadzieję, że rozpoczną się one w perspektywie dwóch lat, to będą państwo mogli zauważyć, że faktycznie specjaliści czuwali nad tym, żeby jak najwięcej tego, co oryginalne, co piękne, ale czasem zaniedbane, czasem mocno zaniedbane, jednak udało się zachować.
W odniesieniu do pierwotnej zabudowy stosunkowo najwięcej historycznej tkanki zachowało się na ulicy Henryka Pobożnego, gdzie obserwować można niemal kompletne dwie pierzeje. Niestety w dalszej części Podgrodzia proces wyburzeń ze względu na zły stan techniczny obiektów, przy ich niewysokiej wartości architektonicznej jeszcze się nie zakończył. W tych wyszczerbionych miejscach miasto przy współudziale mieszkańców i specjalistów chce na nowo zorganizować przestrzeń publiczną. W planach jest m.in. rewitalizacja narożnego budynku u zbiegu ulic Pobożnego i Armii Krajowej.
– To jeden ze starszych obiektów na Podgrodziu, pięknie położony, w osi ulicy Armii Krajowej, absolutnie współgrający z tym, co wyżej – chociażby z tą dominantą w postaci Centrum Zdrowia Psychicznego. Budynek, jak już powiedziałem, świetnie położony także w kontekście tego, co tam jest planowane. A planujemy, że powstanie w tym miejscu – po renowacji, po odtworzeniu jego pierwotnego wyglądu – coś na kształt Centrum Podgrodzia, obiektu, który będzie działania społeczne na obszarze rewitalizacji spełniał. W takiej wstępnej koncepcji jest to połączenie Domu Sąsiedzkiego z miejscem dedykowanym także młodzieży, bo i takiej przestrzeni w Słupsku brakuje – mówi szef referatu rewitalizacji.
Budynek jest datowany na II połowę XIX wieku. Zachowana została pierwotna forma bryły, natomiast ubyło detalu i okiennic. Obiekt udało się wyłączyć z planu wyburzeń. Teraz jest szansa, że rewitalizacja przywróci mu historyczny wygląd.
– Niezależnie od tych planów, o których państwu wspominałem, faktycznie w ramach przebudowy Armii Krajowej i skrzyżowania z ulicą Henryka Pobożnego odgięty będzie łuk jezdni przed tym obiektem. Pozwoli to docelowo odtworzyć taki przedogródek przed budynkiem. Wspomniałem, że jest to niezależne, ale staramy się oba te projekty ze sobą zazębić – mówi Paweł Krzemień. – Natomiast faktycznie wstępna decyzja zakłada wyburzenie wybudowanej w późniejszym czasie oficyny. Ona jest w jeszcze gorszym stanie technicznym. Ale tak jak wspomniałem, chodzi też o to, aby ta kubatura była w skali odpowiednia także w kontekście późniejszego utrzymania. Będzie to wszystko procedowane na etapie zlecania dokumentacji technicznej na ten obiekt. I jak będziemy już mieli to uzgodnione z Urzędem Marszałkowskim w Gdańsku, czyli instytucją odpowiedzialną za rozdzielanie środków unijnych na działania rewitalizacyjne, to takie decyzje będą wtedy wiążąco zapadać w słupskim ratuszu.
Rewitalizacja Podgrodzia pozwoli w pierzejach historycznej zabudowy ulic odtworzyć detal z zachowanych materiałów archiwalnych tam, gdzie w ostatnich dziesięcioleciach powstały ubytki. Natomiast w przestrzeniach, które zostały wyszczerbione na skutek wyburzeń lub pierwotnie nie było w nich substancji zabytkowych, być może pojawią się rozwiązania bardziej nowoczesne. Istotne – co podkreśla kierownik referatu rewitalizacji – aby wyważyć pomiędzy nowymi trendami i wygodą a tym, co historyczne i cenne. (jwb)