K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Zaśpiewali włoskie przeboje

0

W miniony piątek (22 lipca) na tarasie Emceku przy alei 3 Maja odbył się koncert zatytułowany „Bari, Bari na tarasie”. W muzyczną podróż z najpiękniejszymi włoskimi piosenkami zabrali publiczność Thomas i Angelika Grotto.

Piątkowy koncert zatytułowany „Bari, Bari na tarasie” rozpoczął się o godzinie 20 na tarasie Emceku przy alei 3 Maja w Słupsku. Przed licznie przybyłymi słupszczanami wystąpiło muzyczne polsko-włoskie małżeństwo Thomas i Angelika Grotto. Zaśpiewali oni największe przeboje legendarnych artystów włoskiej sceny muzycznej. Publiczność mogła usłyszeć m.in. słynne „Volare”, „Quando, quando, quando” czy„Felicita”.

Na koncert przyszli zarówno młodzi jak i starsi, a śpiewane utwory niejednego poderwały do tańca i radosnego wtórowania. Dużym aplauzem został przywitany utwór Czesława Niemena „Sen o Warszawie”.

Włoski wokalista Thomasa Grotto pochodzi z włoskiego Bolzano, ale w Polsce mieszka już od prawie 20 lat. W tym czasie zdobył popularność biorąc udział w wielu programach telewizyjnych. Żywiołowy, pełen pasji i włoskiego temperamentu artysta wraz z żoną nawiązali świetny kontakt z publiczności, wychodząc nawet do tych, którzy zdecydowali się obserwować koncert stojąc na chodniku przed Emcekiem.

Koncert jak zwykle fantastyczny, bo ludzie są fantastyczni – podkreśla Thomas Grotto. – Nie mogło być inaczej. Dzięki, że pogoda w końcu dopisała, po początkowo myśleliśmy, że koncert w ogóle nie odbędzie się na powietrzu, ale jakoś się udało. Najbliższy sercu jest utwór „Felicita”. Tylko z tego powodu, że jest to utwór mój i mojej żony, bo dzięki niemu się poznaliśmy.

Wokalista i showman przyznał, że jest bardzo zadowolony z życia w Polsce. Podkreślił jednak, że naszego kraju i Włoch nie sposób porównywać.

Dla mnie jest tu jak w raju, bo mogę robić to, co kocham, czyli śpiewać – przekonuje Thomas Grotto. – Mogę z tego się utrzymywać, utrzymywać swoją rodzinę. To już jest wielki sukces. Nie wyobrażam sobie innego życia. To jest OK. Włochy to są Włochy. Są różne klimaty, ale tam jestem Włoch między Włochami, a tutaj jestem Włoch między Polakami, czyli jestem jedyny w swoim rodzaju. Może dlatego mogę się utrzymywać, bo nie mam za wiele konkurencji.

Koncert „Bari, Bari na tarasie” został zorganizowany przez Słupski Ośrodek Kultury w ramach Studia Inicjatyw, które wdraża pomysły i inicjatywy pochodzące od mieszkańców. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.