K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Parkingów nie ma, a drzewa uschły

0

Mieszkańcy kamienic przy ulicy Małachowskiego w Słupsku z niepokojem obserwują stan zieleni nasadzonej na terenach zielonych wzdłuż jezdni. Za usychające drzewa i z trudem przyjmujące się krzewy obwiniają wykonawcę przebudowy tej ulicy.

Przebudowa ulicy Małachowskiego od początku wywołała wiele emocji. Już projekt zakładający likwidację możliwości parkowania aut na pasie przydrożnym budził protesty nie tylko mieszkańców kamienic, ale i właścicieli punktów handlowych znajdujących się przy tej ulicy. Samochody dostawcze nie mają gdzie się zatrzymać. Miasto poszło jednak konsekwentnie drogą wzbogacania centrum miejskiego o tereny zielone, ale i to w realizacji okazało się przynajmniej częściowym niewypałem. Nasadzone drzewa nie przetrwały nawet roku i uschły. Podobnie jest z częścią niskich nasadzeń. Zdaniem mieszkańców przyulicznych kamienic, rośliny były wsadzane w „w gruz i żółty piach”. Twierdzą też, że ich interwencje zostały zbyte w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku zapewnieniem, że po upływie okresu gwarancji (5 lat) nasadzenia będą wznowione.

– To chyba nie tak, bo wznawiane są nasadzenia roślin uschniętych w ostatnim czasie – mówi Paweł Krzemień, kierownik referatu rewitalizacji słupskiego ratusza. – Wymienione są na ulicy Szczecińskiej, na klinach zieleni, a na Kołłątaja wymieniano głogi. Ten proces sukcesywnie postępuje i na Małachowskiego też przyjdzie kolej, ponieważ drzewa uschnięte zostały objęte już inwentaryzacją. Na ulicy Małachowskiego różanki i trawy, które tam były nasadzone od strony zachodniej naprawdę fajnie się przyjęły, pomimo trudnego roku, a na stronie wschodniej trochę poprzesychały hortensje. Drzewa, które są po stronie zachodniej (jarząby szwedzkie) były sadzone jeszcze przed remontem ulicy. W trakcie robót zostały poodkrywane korzenie, a tym samym poprzesuszane. Wolelibyśmy po remontach robić nasadzenia, ale czasami trzeba się pospieszyć, żeby w ogóle coś się zadziało.

Wymiana uschniętych drzew zależy w w dużej mierze od materiału szkółkarskiego, który nie zawsze jest dostępny na ogrodniczym rynku. W tym wypadku jednak – jak zapewnia Paweł Krzemień – uschnięte drzewa przy tej ulicy powinny być wymieniona do końca marca tego roku. (rkh)

Fot. Ryszard Hetnarowicz

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.