Sceniczne koncerty na placu Pokoju są nieodzownym elementem uroczystości z okazji święta patrona miasta, czyli św. Jakuba. W sobotni wieczór przed lęborską publicznością wystąpił zespół Wilki.
Jedną z większych atrakcji Lęborskich Dni Jakubowych są koncerty plenerowe. W tym roku gwiazdą sobotniego wieczoru był zespół Wilki. Grupy, która debiutowała w 1992 roku, nie trzeba przedstawiać lęborskiej publiczności. Muzycy występowali tutaj w 2006 roku. Po dwunastu latach od ich ostatniego lęborskiego koncertu Wilki można było usłyszeć i zobaczyć ponownie na placu Pokoju. Robert Gawliński, lider zespołu, nie ukrywa, że ma wyjątkowe wspomnienia związane z Pomorzem.
– Pomorze jest bardzo gościnne i bardzo je lubię – mówi Robert Gawliński, lider zespołu Wilki. – Najfajniejsze moje wspomnienia z wakacji, jako dzieciaka, to Bory Tucholskie, morze polskie… Więc samo Pomorze jest mi bliskie. Pozdrawiam wodzów waszej telewizji i wszystkich ludzi z Pomorza! W imieniu swoim i całego zespołu.
Do spędzenia czasu wspólnie z Wilkami zachęcała publiczność menedżerka zespołu – Monika Gawlińska. Podczas koncertu wykonano, między innymi takie przeboje jak: „Son of the blue sky”, „Na zawsze i na wieczność” czy „Słońce pokonał cień”. Zagrano też premierowy utwór z najnowszej płyty 26/26 zatytułowany „Na krawędzi życia”.
Pogoda, frekwencja i świetna atmosfera dopisały. Wilki spełniły życzenie publiczności oczekującej na wykonanie piosenki zatytułowanej „Baśka”. Pozytywnie zareagowały też na sygnały dopraszające się bisów. (opr. rkh)