K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Wielcy dyrygenci, wielcy soliści

0

W miniony piątek, 29 kwietnia, w Filharmonii Sifonia Baltica odbył się koncert zatytułowany „Wielcy dyrygenci, wielcy soliści”. Słupska publiczność wysłuchała m.in. Koncertu fortepianowego e-moll op. 11 Fryderyka Chopina w wykonaniu finalisty zeszłorocznego Konkursu Chopinowskiego – Jakuba Kuszlika.

Podczas piątkowego koncertu „Wielcy dyrygenci, wielcy soliści” wybrzmiały dzieła dwóch wielkich kompozytorów doby romantyzmu – Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego i Fryderyka Chopina. Zaprezentowana została IV Symfonia A-dur „Włoska” Mendelssohna, którą zagrała orkiestra Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica. Dzieło to podobnie jak III Symfonia „Szkocka” oraz uwertura „Hebrydy” powstało w czasie podróży kompozytora po Europie, którą odbył w latach 1829-1831. Inspiracją była barwna atmosfera Włoch. Tym razem słupską orkiestrę zza pulpitu dyrygenckiego poprowadził Paweł Przytocki.

– Rzeczywiście symfonia „Włoska” w odróżnieniu od „Szkockiej” to zupełnie inny klimat, inny charakter muzyki. Zwłaszcza ostatnia część – saltarello – nawiązuje do folkloru włoskiego jak i w ogóle cała symfonia utrzymana jest w klimacie niesłychanie pogodnym, można powiedzieć beztroskim. Błękitne niebo we Włoszech cały czas w tej symfonii pobrzmiewa – mówi dyrygent Paweł Przytocki. – Tę symfonię po prostu dobrze się gra. I nie dość, że się dobrze gra, to i dobrze się słucha. A nie dość, że się dobrze słucha, to się dobrze dyryguje. To jest – można powiedzieć – dzieło idealne, bo pod względem czysto warsztatowym można z artystą bardzo dużo wypracować i artykulacji, i brzmienia, i piana, i wszystkich elementów, które są potrzebne do pięknego wykonania, a jednocześnie jest wdzięczna w dyrygowaniu i tak samo w odbiorze. Tak więc wszystko razem stanowi, że jest to piękne dzieło, warte wysłuchania.
W drugiej części koncertu na scenie pojawił się fortepian, za którym zasiadł niezwykle utalentowany pianista, laureat IV nagrody w zeszłorocznym Konkursie Chopinowskim – Jakub Kuszlik. Z towarzyszeniem orkiestry wykonał on Koncert fortepianowy e-moll op. 11 Fryderyka Chopina. 20-letni Chopin napisał to dzieło pod wpływem miłości do młodej śpiewaczki Konstancji Gładkowskiej.

Premiera koncertu miała miejsce 11 października 1830 roku w Teatrze Wielkim w Warszawie. Muzykolodzy uważają, że Koncert e-moll jest dojrzalszy od chronologicznie pierwszego Koncertu f-moll op. 21.

– Jest to na pewno bardziej rozbudowany koncert, trwa 10 minut dłużej, a powstał – mimo że nazywa się „pierwszy” – jako druga kompozycja w tym gatunku. Jest to na pewno bardzo wymagający, piękny utwór, którym Chopin – wydaje mi się – wspina się na wyżyny nurtu, w którym wtedy pisał, czyli stylu brillante. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że mam czystą przyjemność wykonywać ten koncert dla państwa wraz z orkiestrą Sinfonia Baltica i tak wspaniałym dyrygentem jak maesto Przytocki – mówi pianista Jakub Kuszlik.

Najbliższy koncert z udziałem słupskiej orkiestry odbędzie się w następny piątek, 13 maja, o godzinie 19. Będzie to koncert „Pod włoskim niebem”. Wykonane zostaną utwory najwybitniejszych włoskich kompozytorów. Orkiestrę poprowadzi uznany dyrygent Massimiliano Caldi, a przy fortepianie zasiądzie Natalia Zaleska. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.